Niedawna opinia Berniego Ecclestone’a, który w wywiadzie dla oficjalnej strony Formuły 1 wyznał, że jego zdaniem wprowadzenie sztucznego nawadniania torów F1 podczas Grand Prix byłoby lepszym sposobem na poprawę widowiska w sporcie niż wprowadzenie ruchomych tylnych skrzydeł, zyskała wsparcie dostawcy ogumienia- firmy Pirelli.
„Uważam, że komentarz Berniego Ecclestone’a był całkiem interesujący” mówił w wywiadzie dla Autosportu Paul Hembery z Pirelli. „Zaraz po naszym udanym teście [na mokrej nawierzchni] w Abu Zabi widziałem się z nim i zapytałem: ‘czemu nie tworzymy sztucznie mokrej nawierzchni podczas wyścigów?’ Technologia pozwala na nawodnienie nawierzchni zraszaczami, wiec to nie jest tak głupie jakby się mogło wydawać.”„Po doświadczeniach z Abu Zabi wiem, że element mokrego toru byłby spektakularny a widoczność nie powinna być problemem, ponieważ nie byłoby żadnych chmur.”
„Z punktu widzenia producenta opon nie ma problemu w stworzeniu odpowiedniego ogumienia. Widzieliśmy już wspaniałe wyścigi, gdy pogoda była jedną ze zmiennych, więc czemu nie spróbować tego?”
Sztuczne zraszanie torów zapewne jeszcze długo będzie dyskutowane przez kibiców, jednak Paul Hemebry uważa, że sport powinien przyciągać kibiców.
„Ostatecznie chcemy, aby ludzie oglądali to co mamy do zaoferowania. F1 cały czas rywalizuje o rozrywkę z innymi sportami- więc ludzie chcą widzieć coś interesującego.”
„Z tego punktu widzenia, sztuczny deszczowy wyścig doda spektaklu- a my chcemy coś co ludzie będą oglądać.”
„Dobrym przykładem radykalnego pomysłu w sporcie było zaakceptowanie Grand Prix Singapuru. Można by mówić, że jazda w nocy przy sztucznym oświetleniu jest sztuczką [na poprawę widowiska]. Niemniej okazało się to najbardziej spektakularnym wyścigiem sezonu. To niesamowite.”
„Czy torów ulicznych nie można także nazwać sztuczkami? Ostatecznie stworzone zostały tory wyścigowe ze zwykłych dróg.”
„Zgadzam się, że coś sztucznego jak wypuszczanie samochodu bezpieczeństwa, aby zacieśnić stawkę, gdy ta zbyt mocno się rozjedzie jest czymś zbyt radykalnym, ale jeżeli chodzi o tworzenie nowych wyzwań, takich jak sztuczny deszczowy wyścig byłoby czymś wspaniałym dla kierowców, taktyków i inżynierów.”
02.03.2011 17:58
0
ten sztuczny deszcz byłby zbyt kontrowersyjny. kto by tym sterował??
02.03.2011 17:59
0
I co, każdy wyścig będzie mokry ... ?
02.03.2011 18:02
0
Ech ! leją wodę ....;/
02.03.2011 18:03
0
Sztuczny deszcz, OK, ale niech będzie on tylko w niektórych wyścigach i będzie on włączał się automatycznie. To nie ma był wrestling, gdzie wyniki są ustalone przed walką.
02.03.2011 18:09
0
mnie sie podoba :) ale jw nie w kazdym wyscigu
02.03.2011 18:18
0
Nie podoba mi się - zbyt duża możliwość manipulacji - tylko tyle i aż tyle !!! Niech jadą jak pada naturalny deszcz, a nie zastanawiają się nie wiadomo nad czym - albo jeżdżą w deszczu, albo nie.
02.03.2011 18:21
0
Najlepiej niech wybierają zwycięzce losowo. To będzie sprawiedliwe.
02.03.2011 18:24
0
@saint77 Popieram twój głos rozsądku w całej tej szopce.
02.03.2011 18:32
0
Może niech ścigają się po błocie, a nie asfalcie?
02.03.2011 18:43
0
Ręce opadają normalnie.
02.03.2011 18:43
0
głubszego pomysłu dawno nie słyszałem mam nadzieje ze tego n ie wprowadza
02.03.2011 18:45
0
Berni dostał w łapę od projektanta torów i dla tego nic nie powie o przekonstruowaniu zakrętów -woli aby właściciele torów wybecalowali na instalację deszczową kolejną kasę. A tak na marginesie ; wyścigi motocykli były by ciekawe gdyby ktoś "niechcąco" uruchomił tą instalację.
02.03.2011 18:45
0
Nie napiszę co jeszcze Pirelli powie żeby przypodobać się Berniemu bo dostanę bana ;))))
02.03.2011 18:48
0
A gdyby tak... głosowanie SMS? Ludzie z całego świata wybieraliby okrążenie na którym miałby spaść "deszcz" i padałby do końca wyścigu...
02.03.2011 18:48
0
cały czas mówią o kibicach ale jakoś jak kibice domagają się powrotu starych torów i nie skracania ich : patrz hockenheimring to jakoś nic się wtedy nie dzieję te wszystkie głupoty typu kers skrzydła sztucznie mokry wyścig to to samo co ta cholerna ekologia - chcą zbic na tym jak najwięcej kasy frajerzy
02.03.2011 18:50
0
@12. sever a propos torów torów to zgadzam się, nowe tak jak ten w Abu Zabi to jest jakaś kompletna porażka. Po tak kompletnie beznadziejnych projektach torów zaczynają wymyślać różne bzdury, zabierają się jak zawsze do tego od dupy strony, a dlaczego? kasa,kasa,kasa
02.03.2011 19:01
0
@14 jesteś geniuszem ! ale by było fajnie :P (dla kibica xD) np jedzie sobie 1. Alonso 2. Hamilton no to Anglia wysyła sms na deszcz i odwrotnie :D z drugiej strony to bedzie ustawianie wyscigow... Boże ludzie... od 100 lat czy ilu tam jest sport motorowy i nikt jeszcze jakoś nie wprowadzał "czegoś takiego"... są fani F1 dla których ogladanie 60paru okrążeń nie robi wrażenia a jeszcze ich to bawi... reszta widocznie nie nadaje się na kibica motorsportu....
02.03.2011 19:02
0
Niech rozgrywają wyścigi w bardziej deszczowych dla danego regionu porach, więc mokrych wyścigów będzie nieco więcej. Sztuczne nawadnianie będzie niosło ze sobą ryzyko manipulacji wyścigiem. Już teraz wiele jest kontrowersyjnych decyzji i sytuacji które wzbudzają podejrzenia o manipulacje i faworyzację niektórych zawodników. Nawet w sytuacji gdy takie sztuczne nawadnianie będzie uruchamiane automatycznie, w losowym momencie wyścigu, to niesmak i wątpliwości pozostaną. Wg mnie jest kilka innych rozwiązań, które mogę powiększyć atrakcyjność i dynamikę wyścigów... ;]
02.03.2011 19:02
0
Czyżby Bernie zapomniał, że to nieekologiczne marnować wodę na polewanie asfaltu? ;)
02.03.2011 19:15
0
To nie ma sensu. Bo to było by ustawianie całego przebiegu wyścigu. Np. Hamilton jest na 1 miejscu, a Button na 2 to w tedy chcą , żeby Vettel był pierwszy i nawodnią tor. A vettel już by był przygotowany lub by wiedział kiedy spadnie deszcz. Bo nie wszystkie informacje słychać na antenie w TV.
02.03.2011 19:56
0
Mi sie idea bardzo podoba. Oczywiście np z 5 minutową zapowiedzią dla zespołów że będzie mokro przez 15min. Niech komputer losuje czas w którym "deszcz" by się pojawił i nie byłoby mowy o manipulacji. Wyobraźcie sobie, jest GP Monako, połowa wyścigu, każdy już jedzie na swojej pozycji i pewnie nic do konca by się nie zmieniło. A tu info, ze zaraz będzie mokro. Wg mnie ekscytujące. F1 powinno właśnie iść w stronę widowiska na wzór komiksów, czy kresków, z turbo i takimi rzeczami. Dlatego podobaja mi się takie pomysły
02.03.2011 20:00
0
A ja jestem jak najbardziej za. Wszystkie ciekawe wyścigi odbyły sie w deszczu (oczywiście nie mówę tu o ulewie). A czymże się różni wprowadzenie deszczu od opon które zużywają się tak, że trzeba je wymieniać. To jeden z elementów urozmaicenia wyścigu. Nie ma co gadać o tym, że to niesprawiedliwe itd, bo jeszcze nie ma okreslonych zasad. Jak będą to będziemy dyskutować o nich. Póki co jestem za. Mam dość procesji na wyścigu.
02.03.2011 20:02
0
sztuczny deszcz ok, ale na toach typu Singapur, Abu Dhabi, Valencia czy Catalunya, bo tory legendarne jak Spa,Suzuka, czy Mozna nie powinny byc udziwniane, z kolei deszcz w Bahrajnie czy Malezji byłby nie porozumieniem, z malezji i tak czesto pada, a w Bahrajnie jest bardzo goracą. W Singapur i Abuu Dhabi są "nocnymi" wyscigami i tam by to mozna byłoby udziwnic
02.03.2011 20:08
0
Jeśli będzie sztuczny deszcz to proponuje zatrudnić ludzi z Barcelony do nawadniania, oni znają się na zraszaczach :D
02.03.2011 20:11
0
no i ziomek z pireli tez ma pierdolca neuronów ;) za duża chcą zmieniać w F1 jest dobrze jak jest i niech tego nie ruszają
02.03.2011 20:12
0
tu chcą sztucznego deszczu a jak w tamtym sezonie był prawdziwy deszcz w korei to przez 17 LAPS jeżdzili za SC bo jest zbyt niebezpiecznie to coś mi nie pasuje
02.03.2011 20:24
0
Ale chyba też o to chodzi, że kiedy "naturalny" deszcz pada to pogarsza się widoczność a właśnie tak jak w zeszłym sezonie spadło go tyle, że nie możliwa była jazda po torze. Kontrolowany "sztuczny" deszcz z zapowiedzią i oczywiście czas w którym miał by spaść i w jakim wyścigu... Jestem na TAK!
02.03.2011 20:31
0
jeżeli to przejdzie, to Berni przed sezonem będzie prorocznią . Ps @ jar188-zgadam się
02.03.2011 20:34
0
Nawadnianie torów mogło by być trafionym pomysłem, ale pod kilkoma warunkami... Tak jak wcześniej pisali nie w każdym wyścigu i żeby obyło bez ingerencji Charliego, Berniegio i kogo tam jeszcze chcecie... Czyli komputer wysyła informacje, do zespołów, że za tyle czasu może zacząć się lekkie nawodnienie toru, ale jak to podczas prawdziwego deszczu NiE MUSI nastąpić, (nie za każdym razem, no i z wyścigu na wyścig - nie każdy, tylko ten ze sztucznym deszczem- mogło by się zmieniać ustawienia komputera co do wysyłania info do teamów, np takie same info a opadów, jak wcześniej nie było, tak teraz tor nawodniony będzie więcej)
02.03.2011 20:34
0
Wiekowy wariat ten Berni
02.03.2011 20:47
0
Ja bylbym na tak, ale dzis sie jednych wspiera, innych sie nie lubi, jednych sie kara, innych tak jakos traktuje delikatnie. Coz, nie chcialbym by w takiej oto sytuacji zespol ludzi przy biurkach dostal kolejna (dosc znaczna) mozliwosc wypaczenia wynikow wyscigu. Bo i kto by tym kierowal? Wiadomo, ze taka sytuacja jednym zrobi dobrze, innym zle. To moze od razu oglosmy Hamiltona mistrzem, po co sie scigac?
02.03.2011 20:51
0
A może by tak kierowców wsadźmy do bolidów jakieś modelki. Oczywiście jeździłyby bez kasków, najlepiej w ogóle bez ubrań. A może w ogóle by nie jeździły, tylko walczyły w błocie? Sztuczny deszcz miałby wtedy uzasadnienie:)
02.03.2011 20:55
0
co za kur... debile !!!!!!! sorki za tą nad wyraz inteligentną wypowiedz ale tylko te słowa w tym wypadku cisną mi się na usta ;P
02.03.2011 21:09
0
A może jeszcze niech zrobią sztuczny śnieg od startu do 3 okrążenia. Żart oczywiście.
02.03.2011 21:30
0
albo jeden idiota spotkał drugiego albo nie wiem....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się